Kiedy się obudziłam zdałam sobie sprawę że moje życie jest do bani ...Po jakiejś godzinie dopiero wstałam przebrałam się
Dzisiaj bedę sprzątać .Poszłam na dół włączyłam MTv i starłam kurze w salonie potem w jadalni i ogarnęłam kuchnie przy okazji znalazłam moje kibki z batmanem i supermenem . Po godzinie cały dół był czysty
- Uff większego domu się nie dało mieć ...-usiadłam na kanapie .Spojrzałam na telewizor
"[..]But you're perfect to me.[..]"
Zamarłam .Podniosłam podkładkę na stoliku by go zetrzec bo wcześniej zapomniałam i jak przetarłam szmatką .Wyleciała mała karteczka .Otworzyłam ją
" Przepraszam za wszystko .Teraz to mówię szczerze -H."
-Czy ja zawsze musze trafić na takie coś ???Nie... to nie jest żaden znak !
Wstałam i poszłam na górę .Wzięłam duże pudełko i podeszłam do szafki nocnej. Zjechałam ręką po jej prawej stronie na sam dół i nacisnęłam mały guziczek po czym szafka się otworzyła i ukazał się stos książek o One Diection .
-Jak to możliwe że oni wcale nie są tacy jak wszystkie directiones ich postrzegają ?
Włożyłam książki do pudełka i wyciągnęłam płyty .Tez wrzuciłam je .Podeszłam do biurka i powyjmowałam wszystko co kojarzyło mi się z 1D .Wsunęłam pudło pod łóżko . W pudełku znalazły się również zeszyty do których wklejałam wszystko co było w gazetach ...na koniec poprawiłam pościel bo trochę się pogniotła . Potem zmyłam kurze i gdy chciałam wziąść rzeczy z komody wyleciała mi pewna koszulka Podniosłam ją i przewruciłam na prawą stronę
-Aaale przecież to bluzka Harrego .... To w czym on kurwa do domu poszedł ?
Wzięłam koszulkę i ładnie złożyłam.Zmierzałam ku łóżku by wyciągnąć spod niego pudełko i włożyć tam znalezioną rzecz ale nagle poczułam ten sam zapach ,który czułam dzień wcześniej w tedy jak położyłam głowę na podłokietniku.Zaciągnełam się zapachem i usiadłam na łóżku trzymając kurczowo materiał .
-Co ja robię ze swoim życiem ? Dlaczego zawsze muszę coś spiepszyć ? Było tak dobrze ... Kurwa ja ..no...przecież jestem directioner !Directioners się nie poddają !
Wstałam i zamiast włożyć bluzkę do pudła obrałam kierunek komody .Włożyłam do niej bluzkę i zamknęłam szawkę teraz pozostało tylko włozyć różne piedoły do szuflady pod biurkiem i zmyłać podłogę
Kiedy już skończyłam usiadłam i wzięłam telefon wybrałam numer znajomej pizzeri i zamówiłam dużą margaritę.Później włączyłam laptopem i weszłam na twitcama
-Sorka ludzie ale dużo się działo w moim życiu .Powiem wam dla tych którzy nie wiedzą ale ja ziom... znam całe One Direction hehe Siedziałam tak i odpowiadałam ludzią na ich pytania .Najlepsze było jak ktoś zapytał
"Jakie jest na prawdę One Direction ?"
Nie wiedziałam co mam odpowiedzieć . Że co że są jakimś gangiem czy coś ... A może że porywają ludzi ?
Pozostało mi tylko powiedzieć to co uważałam za słuszne .
-Chłopaki są bardzo mili i nie mają problemu kiedy rozmawiają z fankami .Wszyscy są zabawawni i łagodni -ta jasne ,a w ogóle łagodni ?O co mi chodzi ? - Na przykład Loui naprawdę potrafi rozśmieszyć do łez ,a Niall ten to dopiero pożera wszystko ...
"A reszta jaka jest ?"Dostałam kolejne pytanie .
-No Liam to ten który opiekuje sie wszystkimi .Nawet jak cię nie zna ,a będziesz smutna to podejdzie i się spyta co ci jest ? Zayn może nie jest wpatrzony w siebie ale lusterko ma przy sobie bo uważa że mu włosy się ulizują ...-przerwałam .
Dziewczyny wiedzą że najwięcej mówiłam zawsze o Harrym ,a tu pech .
"A Harold ? "
Kolejne pytanie .I jego obawiałam się najbardziej .Przed całą tą sprawą z porwaniem to można powiedzieć że najbardziej lubiłam Harrego i to na nim skupiałam całą uwagę .
-A Harry -musiałam się przekonać- naprawdę chcecie tego słuchać ? Nie no wiem że chcecie kto by o Harrym nie chciał posłuchać-dostałam sms'a .Zerknęłam na wyświetlacz -Chwilka -rzekłam do moich widzów .
Otworzyłam wiadomość jak się chwilę później okazało od Ell
"Ale przeciągasz ...;)"
"ty to oglądasz ? "
"nom z Louisem .Loui mówi że masz u niego plusa za to co o nim powiedziałaś "
-He he panie i panowie właśnie się dowiedziałam że ogląda mnie Eleanor i Louis hehe Przez was nie wiem co mam powiedzieć -rzekłam do monitora .
"Miałaś nam powiedzieć jaki jest Harry ..."
No kurwa myślałam że zapomnieli .
-Harry nie jest taki jak go opisują w różnych brukowcach ...Jast po prostu inny .Więcej wam nie mogę powiedzieć ...A w ogóle to zprzyjaźniłam się z Ell i Pezz .Nawet nie wiecie jakie one są cudowne ...Teraz muszę kończyć bo zamawiałam pizzę i zaraz mi ją przywiozą narka -pomachałam i zapisałam wideo .
Wyłączyłam kompa i zmierzałam ku schodom.
"Pięknie z tego wybrnęłaś" -Ell napisała do mnie sms'a
"wiem :( "
"Czemu :(? "
"Bo muszę kłamać ..."
"oj tam oj tam ..."
"A w ogóle jak to jest możliwe ?"
" Hej Stell tu Loui .Pięknie kłamałaś ,każdy z nas ci dziękuje za to co o nim powiedziałaś "
":)"
-Chwila chwila każdy ?
Usłyszałam dzwonek do drzwi .Podbiegłam do nich w między czasie chwytając pieniądze z szafki
-Dzień Dobry -rzekł chłopak w brązowych wLosach postawionych do góry .
-Dobry.Proszę -podałam mu pieniądze i on w tym samym czasie podał mi pizzę-reszty nie trzeba
-Dziękuję i miłego wieczoru .
"Wieczoru?"
Zamknęłam drzwi i zetknęłam na zegarek "8:30 już ? " weszłam do salonu i położyłam pizzę na stoliku.Usiadłam i zerknęłam na telefon .
"Eleanor już zeszła na dół bo Hktoś ją tam wołał:) "
"Spk."
Taa ktoś ją wołał ...a trzeba było to H wymazać ...Czasem jak Loui coś napisze to klękajcie narody .Nagle przyszło mi powiadomienie z fb ze Loyal napisała .Musiałam ogarnąć jak to ona chce zrobić ta zbiurkę i kto wiezie dziewczyny na lotnisko .Muszę jeszcze zamówić bilety na adres Loyal .Masakra.. Zjadłam pizzę przy okazji oglądałam tv i pisałam z Emilią .Zamówiłam 4 bilety do Londynu i odrazu napisałam Loyal że jakoś za 2 dni przyjdą na jej adres .
************
Sory że taki trochę dziwny ale cóż ....
Weny nie miałam :/
Zamiast jutro jest dzisiaj :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz