24 stycznia 2014

Rain ...

***Tydzień później ***Przyjazd dziewczyn ***

Stoję na lotnisku i wpatruję się w taflę deszczu za oknem
- Stell !-Odwróciłam się i poczułam uderzenie .Amelia rzuciła się mi na szyję .
-Hehe też się ciesze -dziewczyna puściła mnie .I od razu przeszłam w ręce Emilii potem Alive i Hermi -Jak ja was dawno nie widziałam -rzekłam puszczając ostatnią dziewczynę
- No tak długo to się nie widziałyśmy ...Nie przesadzaj - dodała Amelia
-Hehe dobra idziemy !-Objęłam dziewczyny ,a one wzięły walizki .
Kątem oka zobaczyłam Zayna .Szedł i patrzył na bilet .Nie miałam zamiaru go zaczepiać.Nie wiem nawet czy nie ma do  mnie żalu... Poszliśmy do wyjścia bo już czekała taksówka ...Musze sobie auto kupić ...Ledwie co zapakowałyśmy się do auta,a ja podałam adres .W jakies 10 minut byliśmy pod blokiem .Wyszliśmy ,a ja zaprowadziłam dziewczyny na górę  .
-To jest moje mieszkanie
-Omg -Diana
-Wow -Vanessa
-Serio ?- Ami z Emilią .Od razu poparzyły na siebie i krzyknęły-Stawiasz mi colę matole .Nie ty .Nie ty
-No już starczy -wtargnęłam  między je -chodźcie pokażę wam pokoje
Weszłam i skierowałam sie do sypialni Adama i Bell
-Nie wiem kto chce tu spać ...
-Ja -rzekła Diana
-i Ja - i Hermi
- Ok ,a my we trzy u mnie .Mam duże łóżko spoko zmieścimy się
- My w to nie wątpimy Stell-odezwała się Cat.
-To chodźcie -przeszłam do mojego pokoju i usiadłam na łóżku .
-Ale zajebiste łóżko .Tylko wiesz mamy nadzieję że nic się tu nie wydarzyło
- Nie haha ,a co miało by się wydarzyć? - spytałam z uśmiechem .
- No my nie wiemy - Amelia zamknęła drzwi -A teraz gadaj ...
- Ale o czym ?
- No błagam ...
- O Harrym - wydarła się Emilia
- Ale ja nie mam nic do powiedzenia .
- Ta jasne poznała Harrego i nic ten teges ?- spytała Amelia
- Nie -warknęłam .i spuściłam głowę "Jakie ja mam interesujące nogi "
Emilia  usiadła koło moich stup a Amelia koło mnie na łóżku
-Stell co jest ?
- Nic
- No przecież widzimy ... -zaczęła EmiliaA zawsze twoje rozmowy wyglądały tak -odchrząknęła- Harry to ,tamto ... Hazza jest słodki ... Harold aww. .. Mam zboczone myśli ...wiesz na jaki temat ,a Harry to moje bóstwo - uśmiechnęłam się pod nosem .Loyal to zauważyła - No bo ja lofciam Harrego .Na milion procent bede z nim - wstałam i wyszłam.A one siedziały tam zdziwione .Zeszłam na dół i chwyciłam jakąś bluzę i wyszłam .
Kiedy doszłam na dół włączyłam już na telefonie :
http://www.youtube.com/watch?v=4yWVUcsA1u8
Wyszłam i skierowałam się w stronę centrum.Założyłam kaptur i włączyłam by piosenka leciała w kółko .Kiedy dotarłam do parku chciałam usiąść na jakiejś ławce ale każda była zajęta przez jakieś pieprzone pary które się przytulały i całowały .Obróciłam się kilka razy i przy okazji spadł mi kaptur .Pewnie wyglądałam idiotycznie ,ale jestem idiotką .Odwróciłam sie w stonę  ścieżki  w głąb parku i nagle zaczął padać deszcz .Przez przymknięte oczy dostrzegłam postać opartą o drzewo .Przyglądała mi się . Dostrzegłam tylko   ciemne rurki i płaszcz .Zaczęło coraz mocnej lać i wiele ludzi biegało w tę i na zad bu uniknąć deszczu .Musiałam głupio wyglądać wpatrując się w tego kolesia .Coś mnie ciągło by podejść do niego. Nie wiem dlaczego ruszyłam w  jego stronę ,a kiedy on to zobaczył odwrócił się i poszedł w głąb parku .Chciał pobiec za nim ,ale zgubiłam  go . Całe moje ubranie było przemoczone ,a  ja nie chciałam jeszcze wracać do domu ale już musiałam ...

*************
Nowi bohaterowie w zakładce ^^
Takie krótkie ale musi taki być ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz