Ten rozdział dedykuje mojej BFF ,która
czyta tego bloga i dała mi dzisiaj natchnienie
do napisania kolejnego rozdziału <3
Pozdrowienia dla Olencji<3
Eleanor
"Może nie powinnam jej puszczać samej ?"
Otworzyły się drzwi :
-Ell dla czego Stell gdzieś pojechała ?- spytała Pezz
-P..p..pojechała po Harrego -wydukałam.
-Wiesz gdzie on jest ?!
- No prawdopodobnie w tej swojej posiadłości nad rzeczką ...
- Kurwa Ell ...
- Co ?
- T..tam był oddział SG *!
- Teraz mi mówisz ? Idź powiedz wszystkim by byli zaraz przed domem . Perrie wyszła ,a ja poszłam do siebie po potrzebne rzeczy . Kiedy wyszłam wszyscy czekali na mnie .Wsiedliśmy do aut i pojechaliśmy . Mieliśmy jakieś godzinne opóźnienie .
Stell
"Ałł moja głowa ,gdzie je jestem ? " Otworzyłam oczy ,ale oślepiło mnie ostre światło . Poczułam nieprzyjemny smak taśmy na ustach . Przypomniał mi się dzień w którym to zostałam porwana ... Może i jestem głupią blondyneczką jak to mnie nazywali kiedyś znajomi ,ale o siebie to umiem zadbać . Zaczęłam się kręcić żeby ogarnąć jak są związane ręce . Nagle gdy się przesunęłam poczułam że opieram się o kogoś .Bynajmniej wiem że to nie trup ,bo poczułam gorący oddech na karku .Odwróciłam głowę i zobaczyłam brązową burze loków .
Chciałam wrzasnąć "Harry ?!"ale wyszło
- Mhym
"Kurwa!"
Przesunęłam się i zwinnym ruchem przeciągnęłam ręce pod tyłkiem i nogami . W mgnieniu oka ujrzałam moje obolałe ręce .Poczułam że klatka piersiowa Harrego drży .Odwróciłam głowę i zobaczyłam że Harry sie śmieje .Zerwałam taśmę z ust i cicho jęknęłam. Strasznie bolało . Odwróciłam się do Harrego i zerwałam taśmę z jego ust.
-Ałł Kotku to bolało
- Miało boleć .-odwróciłam się do niego by znaleźć coś ostrego .
Na półce po prawej stronie zauważyłam nożyk do tapet. Oparłam się o ścianę i lekko próbowałam wstać . Kiedy mi się udało podskoczyłam do półki i chwyciłam nożyk w palce odwróciłam go ostrzem do siebie i zaczęłam przecinać sznury .Po chwili sznur opadł na ziemię i usiadłam by odciąć sznur z nóg .
- Dobra Kotku teraz to mnie rozwiąż .
- Gdyby nie ty nie było by mnie tu ...
- Gdyby nie ja ?? - zobaczyłam na jego twarzy cwaniacki uśmieszek -przyjechałaś tu tylko dla mnie ?
- Zamknij się -podeszłam do niego i się nachyliłam .Chwyciłam za jego policzki az zrobił dzióbek - jak to jest bys pod czyjąś władzą ?
- Ciekawie ,bardzo ciekawie ...-puściłam go i podeszłam żeby poszukać czegoś do obrony
Kiedy się odwróciłam by spojrzeć na Harrego ,zauważyłam że on lustruje mnie wzrokiem i przy okazji patrzenia na mnie przegryza dolną warga - Kotku ?
- Możesz nie mówić do mnie Kotku ?
- Nie ...
- Posiedzisz sobie tutaj - grzebałam na szafce i w szufladach
-Taa jasne ...- loki opadły mu na twarz
- Hm ?
- Nie zostawisz mnie tutaj -odwróciłam się do drzwi i chciałam złapać za klamkę - Kochasz mnie !
- Co ?- zamarłam . Zerknęłam w jego stronę ze zdziwieniem
- No proszę cie -wywrócił oczami - to widać - cwaniacki uśmieszek nie opuszczał jego twarzy .
- Nie wiem co widzisz ,ale to nie prawda ...
-Taa jasne .Myślisz ,że nic o tobie nie wiem ? W tym swoim kraju byłaś kimś i można sobie dużo o tobie poczytać.Oglądałem tez twoje filmiki,a po za tym interesujący masz pamiętnik .
- Czytałeś mój pamiętnik ?
- Trochę . Wiem co o mnie myślisz i jak bardzo mnie pragniesz .Usiadłam na ziemi i schowałam twarz w dłoniach .Poczułam że pojedyncze łzy spływają mi po policzkach - Proszę Stell nie teraz . teraz to musimy się stąd wydostać, a przy okazji bardzo dobrze maskujesz swój tatuaż .
Zapomniałam o moim małym tatuaży ,którego zawsze zasłaniałam .Podeszłam do Harrego i go rozwiązałam .Kiedy już go uwolniłam zerknęłam na jego twarz i akurat w tedy po policzku zleciała mi łza ,którą otarł Harry .
- Dlaczego ...-zaczął Harry ale usłyszeliśmy kroki - Siadaj na krześle i wyglądaj sexy .Szybko !
- Co ?
- Rób co mówię !
Usiadłam na krześle na przeciwko drzwi i po chwili w drzwiach ujrzałam mężczyznę z brązowymi włosami zaczesanymi do góry .Kiedy mnie ujrzał uśmiechnął się i chciał podejść gdy zobaczyłam jak jego bezwładne ciało zaczyna opadać na ziemię .
- Udało się- Harry popatrzył na faceta i poprosił bezgłośnie bym poszła za nim.
Po cichu przeszliśmy do salonu gdzie siedział jakiś gostek z chyba 20 dziewczynami ubranymi na czarno . Wszystkie miały miniówki .Po prostu wyglądały jak dziwki ... Zostałam złapana przez Harrego za nadgarstek i pociągnięta w stronę baru. Usiadłam i modliłam sie żeby nikt tu nie przyszedł . W tle słychać było telewizor i jakiś serial . Po chwili poczułam że Harrego ręka zaciska się mocniej na mion nadgarstku .Po chwili dowiedziałam się dlaczego był taki zdenerwowany . Usłyszałam dźwięk obcasów które zbliżały się do nas . Po chwili zobaczyłam rękę z bardzo długimi tipsami wychyliłam się i zobaczyłam brunetkę która po omacku próbuje znaleźć szklankę ,nie oderwała wzroku od telewizora.Po chwili jej długie palce chwyciły za szklankę i było słychać oddalający się tupot obcasów . Kiedy juz nie było słychać nic po za telewizorem Hazz szarpnął mnie za nadgarstek i pociągnął tak jak by do szafy. W sumie jest to szafa taka jak by na kurtki . Jedynym plusem było to że drzwi wyglądały jak atrapa . Wlazłam za Harrym do tej szafy .
- I co teraz ?- szepnełam
- Musimy chwilę poczekać ...
Szafa była tak mała że staliśmy od siebie jakieś 5 cm .Harry mierzył mnie wzrokiem,a ja oparłam się o zimną ścianę .
- Co ? -szepnęłam
- Nic tak patrzę
Nagle złapał mnie za nadgarstki ,które od razu przygwoździł do ściany koło mojej głowy.
- Co ,co ty robisz ?
-Cofam to co powiedziałem .
- Czyli ?-przybliżył głowę do mojego ucha po czym szepnął
-Odwołuje przeprosiny.
- Ja też odwołuje -pisnęłam
- Cii - Harry przesunął teraz głowę tak że stykaliśmy sie nosami .Poczułam jego cholerny słodki oddech - nawet nie wiesz jak cholernie cię pragnę
Jęknęłam i wzdrygnęłam się ,a on się zaśmiał .Zamknęłam oczy i odwróciłam głowę w lewo
"Nie patrz na jego twarz , nie patrz .Nienawidzisz go ! ...Co ja gadam ?"
Poczułam że ręce opadły wzdłuż ciała .Popatrzyłam na ręce które właśnie opadły .Zanim się spostrzegłam poczułam usta Harrego na swoich ,a jego ręce powędrowały na moja talię kurczowo się na niej zaciskając ." Co ja mam zrobić ?" -zadałam sobie to pytanie chyba z milion razy ."Z tyłu jest ściana ,a z przodu ... Harry ,który właśnie przyssał się do mnie .Po prostu cudownie ...Stell twoje marzenie się spełnia ogarnij sie !"- serce mówiło co innego ,mózg co innego . Kogo ja mam słuchać ?
"Kurwa co ja odpierdalam jeszcze parę dni temu dała bym wszystko żeby go pocałować !"
Jedną ręką powędrowałam na jego tors i chwyciłam ręka za jego T-shirt ,by przyciągnąć go bliżej .Poczułam że na jego twarzy pojawił się uśmiech .Drugą ręką złapałam go za kark by nie mógł sie ruszyć .
" Co mi tam i tak już to wszystko poszło za daleko .."
Zaczęłam się z nim całować tak namiętnie że nie poczułam kiedy jego ręka zjechała na moje udo ,a druga trzymała mnie za plecy .
" Jestem idiotką ...Ja , ja całuje chłopaka który mnie porwał i był chamski . Co ja robię ? "
Kiedy trwaliśmy w pocałunku ,drzwi szafy się otwarły ...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
SG-czyli Sweet Girls . Jest to można powiedzieć gang którego przewodniczącym jest Gregory . W większej ilości jego "gangu" wchodzą dziewczyny i kilu mężczyzn ,których Gregory trzyma przy sobie .
Napiszcie jak wam się podoba :) Każdy komentarz motywuje :D
Hejka, mordko! :3 Nominuję Cie do Liebster Award! Więcej info u mnie: http://moje-opowiadanie-for-you.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńGRATULACJE!
OMG dzięki :))
UsuńDziękuję za dedykacje. ;) Rozdział mega z niecierpliwością czekam na następne rozdziały. Miło, że mogłam dać ci motywację i kopa na rozpęd xD
OdpowiedzUsuńTaa tego kopa przez fb :)
UsuńOmom... Jest po prostu..
OdpowiedzUsuńCudny ;)